Aktualności

Bliźniaczy płomień i bratnia dusza (Droga Serca, Lekcja 7, pytanie 2)

Pytanie: Jaka jest różnica między bliźniaczym płomieniem a bratnią duszą? Wyjaśnij proszę znaczenie połączenia w związku dwóch świadomych swej pełni osób, które stwarzając synergię jednocześnie utrzymują swą unikalność.

Odpowiedź: Nie jest właściwe mówienie o tym, że możesz stworzyć synergię. Tak jak nie jest właściwe powiedzenie, iż możesz stworzyć prawdziwą indywidualność. Możesz natomiast stworzyć i rozwijać chęć, by całkowicie oddać się przyzwoleniu na to, by każda najmniejsza przeszkoda dla obecności Miłości rozpuściła się w twym wnętrzu. Synergia i prawdziwa indywidualność powstają z twego oddania byciu nieustannie otwartym i receptywnym na Miłość Boga. Tak jak kwiat wybija z właściwie zasianego nasienia, tak indywidualność i synergia w świętym związku, w którym można znaleźć jedynie synergię, powstają z przyjęcia Miłości, z przyzwolenia na Miłość, z pamiętania o tej Miłości. 

Jaka jest różnica między tym, co nazywacie bliźniaczymi płomieniami, a bratnimi duszami? Po pierwsze, jedyna różnica to różnica w definicji. Koncepcja bliźniaczych płomieni została dana przez pewnego mojego przyjaciela, aby pomóc umysłom rozpoznać, że pewien aspekt ich samych jest wyjątkowo głęboko połączony z czymś, co jest tak bardzo nimi, jak jaźń, którą myślą, że są, a która została rozczłonkowana, tak że to, co było jednym, pozornie zostało podzielone, przez co umysł stracił równowagę. 

Chodziło o to, by stworzyć pewną fabułę, dzięki której umysł bardzo nastawiony na poszukiwanie spełnienia na zewnątrz siebie przynajmniej zacząłby pragnąć tego, co symbolizuje ruch ku pełni, połączenie w świadomości energii męskiej i żeńskiej. Oczywiście wiązało się to z ryzykiem, że niektóre umysły faktycznie uwierzyłyby, że odkrycie i odnalezienie swego bliźniaczego płomienia wymaga odnalezienia innej osobowości w ciele. Jednak ponieważ w Rzeczywistości to rozczłonkowanie nigdy się nie wydarzyło, to w Prawdzie nie musisz udawać się nigdzie poza swoją świadomość, poza swoją istotę w celu odkrycia, że ten ktoś nadal jest w tobie i że w ogóle nie możesz być od niego oddzielony.

W polu czasu może być tak, że ty jako świadomość będziesz potrzebował doświadczenia przyciągnięcia do siebie kogoś, kto wydaje się przebywać w innym ciele, po to, byście mogli się połączyć. Ale to jest bardziej owocem twego przekonania, że jesteś ciałem, niż jakiejś obiektywnej rzeczywistości. Bowiem w Rzeczywistości Prawda jest jedna. Oddzielenie nie istnieje. Kropka.

A co z bratnimi duszami? Ta sama historia. Właściwe może tu być użycie tego określenia po to, by niektórym umysłom opisać to, czego doświadczają, w sposób, który pozwala im się odprężyć i żyć w tej świadomości. Prawdą jest również, że w ramach dramatu snu o oddzieleniu istnieją dusze – swego rodzaju cząstki świadomości – które razem tańczyły i bawiły się, i które nigdy nie straciły poczucia zjednoczenia ze sobą czy miłości dla siebie nawzajem. Zatem przez pewien czas i w ramach wyjątkowości te pozornie dwie dusze coś w sobie pobudzają. W rdzeniu drugiego rozpoznają Prawdę, ponieważ tak naprawdę nigdy jej nie utracili, choć mogli ją zatracić w innych związkach. A zatem sporadycznie zdarza się, że takich dwoje, którzy kroczą ścieżką przebudzenia, musi się zejść w czasie i przestrzeni, by pobudzić – lub też ponownie pobudzić – zobowiązanie konieczne do tego, by uzdrowić poczucia oddzielenia i przebudzić się ze złudzenia, że kiedykolwiek mogła istnieć oddzielona jaźń.

Oznacza to, że nie potrzebujesz nikogo, by być pełnią. Oznacza to również, że gdy ową pełnię odkryjesz w sobie, staniesz się wolny, by wejść w związek z kimkolwiek, kogo wybierzesz i kto wybierze ciebie. Miejmy nadzieję, że wypłynie to z poczucia świętości i wolności, a nie lęku czy wyjątkowości. Gdyż lęk i wyjątkowość prowadzą ku bólowi, który musi zostać uzdrowiony, a świętość i wolność wiodą do nieustającej kreatywności i radości.

Tylko gdy zejdzie się dwoje będących pełnią, dwoje, którzy spojrzeli do swego wnętrza i naprawdę pojęli, że nie istnieje brak, a zatem nie ma potrzeb – tylko wtedy przez taki twór może popłynąć moc kreatywności. I w każdym takim pełnym oddania związku rodzi się nowa istota, która odzwierciedla Prawdę, tak by mogli na nią patrzeć ci, którzy przebywają w czasie i przestrzeni.

Nie łącz idei wyjątkowości z koncepcją bliźniaczych płomieni lub bratniej duszy. A jeśli już, to pamiętaj, że twoją bratnią duszą jest twój Stwórca. Wszyscy pozostali są twymi przyjaciółmi.

 

Copyright by Jayem
Tłumaczenie: Maria i Rafał Wereżyńscy
www.DrogaMistrzostwa.pl

Przejdź do pytania 3.