Aktualności

Wyjątkowy cel – DP, L11, pyt.1

Pytanie: Każda dusza ma tem sam cel, czyli: w pełni przebudzić się z oddzielenia od Boga. Jednak czy w ramach snu, w przestrzeni i czasie, mamy nasz własny, wyjątkowy cel oparty na doświadczeniach i upodobaniach duszy?

Odpowiedź: Nie. 

Czy objaśnić ci to, czy to wystarczająca odpowiedź?

– Wystarczająca. To ty poprosiłeś mnie o zadanie tego pytania.

Zaprawdę. Umiłowany przyjacielu, oto pytanie, które tak naprawdę służy… wnosi ono w naszą świadomość coś, co naprawdę służy ograniczeniu samego procesu przebudzenia. Ego przykłada znaczenie bardziej do formy niż do treści. Egotyczny umysł szuka formy ekspresji, która – jak ma nadzieję – spełni postrzegany przez niego cel, a zatem zapewni, że dostanie on to, czego chce.

Ach, zrobiłem to! Widzisz, jak dobry jestem?

Jedyny cel duszy to przebudzić się, pozwolić na to, by wydarzył się proces transformacji, tak by Chrystus ponownie dzierżył najwyższą władzę w umyśle, w którym lęk wytworzył substytut.

Liczy się treść. I im bardziej dany umysł oddaje się treści, właściwe formy po prostu materializują się dla tego celu. Dlaczego? Ponieważ wszechświat lub też świat, którego doświadczasz, nie jest niczym więcej niż obrazowaniem Miłości Boga, która działa poprzez Ducha Świętego, by stwarzać sytuacje, które pozwolą ci się przebudzić i – jak powiedzieliśmy wcześniej – zapewnić sytuacje, w których możesz stać się coraz bardziej i bardziej zręczny w byciu przekaźnikiem dla szerzenia Miłości.

Powtórzmy – wyjątkowość jest interpretacją ego. Na przykład nie ma nic wyjątkowego we mnie, objawiającym się jako główny mówca w imieniu tego, co kiedyś określiłem jako „Ród”. Nie ma nic wyjątkowego w tym mym umiłowanym bracie, który łączy się ze mną w tym procesie. Dla niektórych umysłów może to wyglądać jako coś wyjątkowego. A niektórzy mogą powiedzieć:

Och Jeszua! To, co on czyni, jest wyjątkowe pośród wszystkich mistrzów!

To jest projekcja. Wszystkie rzeczy mają jedną funkcję: uzdrowienie Synostwa, tak by Miłość mogła być szerzona poczytalnie z Umysłu Boga poprzez Jego Stworzenie, które jest Chrystusem. To wszystko. Mógłbyś spojrzeć na te dwie rzeczy jak na dwie strony tej samej monety.

W tym, co robię, nie ma niczego wyjątkowego. Nie ma nic wyjątkowego w tym, co robisz ty. Tylko wydaje się, że jesteś w innym miejscu, w innym wymiarze. A działania ciała sprawiają, że myślisz, że to, co ty robisz, jest wyjątkowe lub inne od funkcji kogokolwiek innego. Ego porównuje się z innymi. Mierzy swą wartość, myśląc o funkcji wszystkich innych. Nie widzi ono, że po prostu projektuje swą własną wartość na to, co robią wszyscy inni.

Dzieje się tylko jedna rzecz: umysł się budzi. Podam wam obraz, który pomoże wam to pojąć: wyobraź sobie, że jedno dziecko składa główkę na poduszkę w swej kołysce i zaczyna śnić. A częścią tego snu staje się proces jego własnego przebudzania się, gdy pierwsze promienie poranka zaczynają muskać kołyskę przez otwarte okno. Jedno dziecko, samo, odpoczywając w kołysce, śni sen, a następnie pobudza się do czujności.

Synostwo jest tym jednym dzieckiem. A ty w doskonały sposób bierzesz w tym udział. Ciało-umysły jednakże – oczywiście przychodzą i odchodzą. Wygląda na to, że istnieje mnogość, ale jest tylko umysł. I jest to umysł, który się budzi. Jeden cel… jak możesz znaleźć wyjątkowość, skoro jest tylko jedno dziecko w procesie czynienia jednej rzeczy – budzenia się, porzucania snów, powracania do przebudzonej Rzeczywistości?

Zatem dla was wszystkich: chcę was bardzo zachęcić, byście byli bardzo świadomi i bardzo czujni na tendencję w umyśle, by dać się przyciągnąć czemuś, co wygląda jak wyjątkowa funkcja. Obraz, który pojawia się w umyśle, fantazje, które on tworzy na temat stania się wspaniałym prezydentem, stania się wspaniałym kimkolwiek – to jest zawsze drugorzędne. I to ego robi te rzeczy. Umysł natchniony przez Miłość jest po prostu dostępny, będąc przebudzonym, gdziekolwiek zdarzy się, że się znajdzie, robiąc to, co przyszło mu robić. I widzi on jasno, że cała moc w Niebie i na Ziemi płynie przez niego i jest dostępna w tej chwili, by służyć jednej funkcji uzdrowienia i przywrócenia Synostwa. To, gdzie ciało-umysł akurat się znajduje, ma jedynie drugorzędne znaczenie.

Czy to ci pomogło?

– Tak.

Copyright by Jayem
Tłumaczenie: Maria i Rafał Wereżyńscy
www.DrogaMistrzostwa.pl

Przejdź do pytania 2 Lekcji 11 Drogi Przemiany.